My nieroztropni dzierżawcy pola,
choć świeci słońce, zroszona rola,
ziarno do serca nieprzytulone,
śród cierni, chwastów rodzi źdźbła płone...
O my człowiecze ułomne syny,
ziarna w nas miarka, a wóz płoniny,
więc w potach czoła bielmy sukmany,
na sąd z włodarstwa każdy pozwany.
Chcąc się nie wstydzić przed Panem Żniwa,
niech każda praca będzie gorliwa,
trud, ból z modlitwą ślijmy w Niebiosy,
by snop ostatni miał pełne kłosy.
5.7.11
CHWILE SZCZĘŚCIA
Chwile szczęścia którymi się cieszymy, przychodzą niespodziewanie. To nie my je chwytamy, ale one nas chwytają
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz